niedziela, 24 lutego 2008

3 niedziela Wielkiego Postu

J 4,5-42
„Gdybyś znała Boży dar, to znaczy, kto taki mówi do ciebie: ‘daj mi się napić wody’, to poprosiłabyś go, a on dałby ci wody żywej. … Kto napije się wody, którą ja mu dam, nigdy już nie będzie pragnął! Przeciwnie, woda, którą ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wzbierającym ku życiu wiecznemu! … Bóg jest duchem, a Jego czciciele muszą Go czcić duchowo i prawdziwie.”
Jezus obiecuje Samarytance duchową obecność, w nas, żywego Boga. Jest to jedna z zapowiedzi przyjścia Ducha Świętego, a co z tym jest związane, możliwości prowadzenia życia duchowego, prawdziwie, czyli sprawowanie obrzędów religijnych z duchowym zaangażowaniem.

Rz 5,1-2.5-8
„Jako, zatem, uznani przez Boga za sprawiedliwych z powodu swej ufności, zachowujmy wciąż pokój z Bogiem za sprawą naszego Pana Jezusa Mesjasza. Również przez Niego i na podstawie naszej ufności zyskaliśmy dostęp do tej łaski, w której trwamy, szczyćmy się zatem nadzieją na doświadczenie chwały Bożej.”
Sprawiedliwość nasza płynie z ufności pokładanej w wielkim Bożym dziele zbawienia, dokonanym przez Jezusa Chrystusa. To właśnie tym dziełem mamy się chlubić, jak również nadzieją, że na jego podstawie możemy doświadczyć chwały Bożej, w wieczności.
Do tego należy jeszcze dodać konieczność szczycenia się teraźniejszymi uciskami, ponieważ wiodą one do tej samej nadziei!

„Ta nadzieja nas nie zawodzi, bo miłość Boga ku nam rozlała się w naszych sercach za sprawą Ducha Świętego, który został nam dany.”
W ten sposób, przez obecność Ducha Świętego, mamy gwarancję, że Bóg dotrzyma nadziei, aby nas wskrzesić, a także aby nasza nadzieja nie zawiodła. Bóg – Duch Święty obecny w nas, o tym zapewnia. Mamy więc pełną gwarancję prowadzenia prawdziwego życia religijnego, wystarczy zwrócić się do tej Obecności!

→ Dlaczego jesteśmy niewydolni?

Wj 17,3-7
„… Jahwe rzekł do Mojżesza: … Kiedy uderzysz w tę skałę, wypłynie z niej woda i lud się napije. Mojżesz uczynił tak na oczach starszych Izraela. To miejsce zaś nazwał Massa i Meriba, a to z powodu zwady Izraelitów i dlatego także, iż gniewali Jahwe, mówiąc: ‘Czy rzeczywiście Jahwe jest wśród nas, czy też nie?’.”


Trzeba nam modlić się Psalmami, i to z duchowym zaangażowaniem!

Ps 95
Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, wznośmy okrzyki na cześć Skały naszego zbawienia: przystąpmy z dziękczynieniem przed Jego oblicze, radośnie śpiewajmy Mu pieśni!
Albowiem Pan jest wielkim Bogiem i wielkim Królem ponad wszystkimi bogami:
głębiny ziemi są w Jego ręku i szczyty gór należą do Niego. Morze jest Jego własnością: bo On sam je uczynił, i stały ląd ukształtowały Jego ręce.
Wejdźcie, uwielbiajmy, padnijmy na twarze i zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył. Albowiem On jest naszym Bogiem, a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.
Obyście usłyszeli dzisiaj głos Jego: Niech nie twardnieją serca wasze jak w Meriba, jak na pustyni w dniu Massa, gdzie Mnie wasi przodkowie wystawiali na próbę i doświadczali Mię, choć dzieło moje widzieli.
Tamto pokolenie budziło we Mnie wstręt przez lat czterdzieści, i powiedziałem: Są oni ludem o sercu zbłąkanym i moich dróg nie znają. Przeto przysiągłem w moim gniewie: Nie wejdą do [miejsca] mego odpoczynku.

Brak komentarzy: